ANNA PIWKOWSKA
Wiersze

Wiersze

Śmierć Miszki

Miszka skowycząc cicho uniósł łeb do góry.
Poczuł Ją w nozdrzach. Ogon w ostatnim obrocie
uderzył o podłogę. Raz, drugi i czwarty.
Pożegnał mnie, swą radość, spacery, powietrze.
Piłeczka drgnęła, martwa, lecz została jeszcze
jak ślad po tym co żywe i ciepłe, czerwona
znaczyła trakt po schodach tocząc się, gdy Ona
Miszkę w swój pokrwawiony zawijała fartuch.
Włożyłam mu na drogę obróżkę co świeci.
Niech mu Wtorek z Daganem wybiegną naprzeciw.

                                                                                             
                              Tam oto żyje biały ptak,
                              Tam chodzi chłopiec blady.
                              Wiady! Wiady! Wiady!
                              Ot tam jest tak.

                              Marina Cwietajewa, Piosenka ludowa

Wiady

Po obejrzeniu Sędziów Swinarskiego
u stóp Delf, w miasteczku po sezonie,
małym Galaxidi, co oznacza „zsiadłe mleko”,
gdzie piekarz rano przywozi żółte od szafranu bułki
a rybak sprzedaje prosto z pick-upa srebrne dorady,
które kupujesz zawinięte w gazetę, idziemy na spacer.
Wieje wiatr i przynosi słowa: wiady! wiady! wiady!
Tak śpiewał czteroletni chłopiec, który umarł
w pogrążonej rewolucją Rosji i widział to
co było zakryte dla oczu, ale wiadome
dla dzieci i poetów. Na placyku w Galaxidi
siedzą starzy mężczyźni i rozmawiają o polityce
i pieniądzach, a wytatuowany kelner o twarzy
dziecka uśmiecha się szeroko na nasz widok,
wystawia drewniany stolik i dwa krzesła,
a potem przynosi cappuccino w zielonych kubkach
i wszystko zawsze kosztuje cztery euro:
wino, kawa i kruche ciastka w cukierni obok,
u ślicznej, szesnastoletniej dziewczyny w szortach.
Wiady, wiady, wiady, śpiewają szprychy w jej rowerze,
albo tak mi się wydaje, bo wieje południowy wiatr,
gdy ty z oczami koloru dojrzałych śliwek węgierek,
aż fioletowych ze szczęścia i namysłu mówisz:
w naszych pytaniach przecież ukryte są nasze odpowiedzi.
Cóż wiemy o miłości? Wiady, wiady, wiady!
A potem jemy na obiad ryby, wyrzucamy ości 
i pływamy w morzu. Ot, tam jest tak.

Galaxidi, 20 września 2019


Nie znałam twych sekretów

Widziałam jak przechodzisz wpław Żejmianę, zimno
szło od stóp. Końce palców posiniały, drżałeś
i nagle łachy piasku, słońce, nie wiedziałeś
co jest na drugim brzegu. Blask, mrużyłeś oczy.
Oni nawoływali. Konstancja, Józefa, także Justyn,
ten który kochał cię małego. Z jabłkiem w ręku
z napiętym łukiem ciekawości i uwagi dla świata,
z tą strzałą miłości wypuszczoną daleko, po horyzont
który, otwierał się dla Ciebie jak litewska puszcza.

Byłam Twoją jaskółką, ptaszyną, Twą córką
kochaną jak źrenica. Tą właśnie źrenicą
patrzyłam bez zmrużenia powiek jak przechodzisz
przez Żejmianę. Do końca byłam twym spojrzeniem,
gdy już nie otwierałeś oczu, gdy zmagałeś
się z nurtem rzeki, oni wiedli Cię przez bród,
tam gdzie drzewa zwalone, gdzie podstępne wiry
niebezpieczne głębiny, kamienie, mielizny,
szedłeś do nich ode mnie. Jadwiga, Franciszek
i Wiktor, i Irena znam wszystkich z imienia.
Przejrzystość oczu, upór, dobroć i sekrety
skrywane w głębi serca, tkanek ciała, duszy
i rąk porysowanych liniami przeznaczeń.
Nie znałam twych sekretów więc nie wiem kim byłeś.
Nie znałeś mych sekretów, ale mnie kochałeś.
Co więc wiemy o sobie? Nic poza miłością.
Mnie także nawołują cienie dawnych przodków.
I ty po tamtej stronie, bezpieczny nareszcie
czekasz na mnie z miłością, z jabłkiem, strzałą, łukiem.

ANNA PIWKOWSKA

ANNA PIWKOWSKA Ogłosiła m.in. tomy wierszy Lustrzanka (Zeszyty Literackie) i Wyspa Nieborów (Znak), oraz biografię Wyklęta. Poezja i miłość Mariny Cwietajewej (Iskry). Jest także autorką książki Achmatowa czyli Rosja (Biblioteka Więzi) oraz powieści dla młodzieży Franciszka (Zeszyty Literackie), za którą otrzymała w 2014, razem z graficzką Emilką Bojańczyk, nagrodę polskiej sekcji International Board on Books for Young People i Nagrodę Literacką m. st. Warszawy. Za tom wierszy Farbiarka (Znak) w roku 2009 również otrzymała Nagrodę Literacką m. st. Warszawy w dziedzinie poezji. Jesienią 2019 ukazał się jej nowy tom wierszy Między monsunami (Znak), za który otrzymała Nagrodę im. Cypriana Kamila Norwida 2020.